niedziela, 22 maja 2016

Obrazki belldeco

 Prace remontowe niestety stanęły w miejscu, z dwóch powodów - po pierwsze ruszyło ogrodowe, coroczne szaleństwo, po drugie niebawem wakacje, więc trzeba oszczędzać, a remont nie zając, nie ucieknie. 
 Obrazki to od dawna wyczekiwany zakup, niestety z racji tego, że tanie nie były uzbieranie takiej sumy trwało prawie pół roku. Dlaczego tak długo? Bo najzwyczajniej nie potrafię oszczędzać...tak to już ze mną jest, ciągle pojawiają się nowe, nazwijmy to bodźce. Na chwilę obecną cel został osiągnięty, skarbonka pusta, jak i ściana w przedpokoju, która aż się prosi o jakiś przystrojnik, ale o tym (mam nadzieję) już za pół roku :)