- ?! ....
- No to Ci mówię....
Powiedziała w minioną sobotę. I co ? Jak zawsze, improwizujemy...
Dobrze, że z ubiegłego roku zostało nam trochę gliny, model z drutu i zabawy co niemiara.
Podstawa z płyty gipsowej którą posmarowałam klejem i zanurzyłam w piasku, model szopki z jednego kawałka kartonu.
Niedzielny spacer obfitował w pomysły, materiał na obicie z przydrożnego rowu.
...smile
Pasterz....jak ta lala :)
Józek...tu jeszcze bez kija.
Mamusia ! Co to ma być (?) choinka !?
Bawiłam się jak dziecko :) I tak się nakręciłam, że jutro zrobimy kalendarz adwentowy. Czas znów pogania, bo pierwszego grudnia musi być gotowy a co najważniejsze pełny.
Piękna szopka :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
OdpowiedzUsuń