Kuchenne szafki, uginają się pod ciężarem prawie niezauważalnych, bo nijakich , słoików. A szkoda, bo przecież nudne słoiki wcale nie muszą być nudne, wystarczy trochę fantazji, a tej mi nie brakuje :)
Najbardziej irytowało to, że metalowe pokrywki zaczęły rdzewieć w kilku miejscach i to chyba był bodziec, do ich dalszej metamorfozy. Na allegro kupiłam drewniane tralki, od 4 do 6 zł, czarny, matowy hammerite jako podkład i pigmenty : morski i piaskowy. Białą farbę zawsze mam "na stanie ".
Na początku, nakrętki zmatowiłam papierem ściernym i kropelką dokleiłam tralki.
Kolejny krok to malowanie, które rozłożyło się na trzy dni, to ze względu na brak czasu. Ponadto czas schnięcia poszczególnych warstw jest dosyć długi. I tu pierwsze rozczarowanie, na hammerita nie można nałożyć kolejnej warstwy, bez zmatowienia papierem ściernym, biała farba ślizgała się jak po maśle. Musiałam znów, wszystko zacząć od początku, eh....
I upragniony efekt końcowy. Prawda, że fajne ;)
Całkowity koszt to może 50 zł, a i paznokcie...których znów nie mam, niestety jestem niereformowalna i nie dam się namówić na pracę w rękawiczkach.
Super !!!
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńHey there! I simply want to give you a huge thumbs up for your excellent info you have here
OdpowiedzUsuńon this post. I will be coming back to your site for more soon.
Also visit my blog company logo registration
Świetnie wyglądają!
OdpowiedzUsuńAla xx
alicetheladybird.blogspot.com