wtorek, 17 lutego 2015

Kolejna koronacja

 Nie byłabym sobą, gdybym czegoś nie znalazła. Powinni mi odciąć internet, albo zablokować allegro, a już zdecydowanie z powodów finansowych powinnam zrobić sobie krótki urlop, od zakupów... Tak, oto kolejny skarb, który spędzał mi sen z powiek. Stara korona od pieca kaflowego - takie, niby nic a jak cieszy. To już druga w naszym domu LINK i zapewne nie ostatnia. Ta, dużo mniejsza od tej nad lustrem i wydaje się dużo starsza. Pozbawiona szkliwienia czy farb, co sprawia, że jest tak wyjątkowa. Nawet brak elementu zdobienia w górnej części dodaje jej uroku. Jestem zachwycona i chcę więcej...




Nosiłam się z nią po całym domu, to mój ulubiony moment, bowiem nic tak nie podnosi ciśnienia jak ta niepewność, czy aby na pewno tu ?



6 komentarzy:

  1. A sypialnia? Nie ma? Pięknie urządzone wnętrze.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ oczywiście, że jest :) Czeka na swoją kolej, w 120 mkw jeszcze nieremontowanej części domu... Także niebawem :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Widziałaś że ktoś pasożytuje na nazwie twojego bloga? Nieładnie moim zdaniem.

    OdpowiedzUsuń
  4. ...? Nie bardzo rozumiem...

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ciekawa :) myślę, że wybrałaś dobre miejsce :)

    OdpowiedzUsuń