Niczego nie można znaleźć, zero organizacji - koniec z przetrzymywaniem ubrań w kartonach ! Postanowiłam przebadać rynek celem wybrania najkorzystniejszej oferty cenowej. Plan miałam, jak zawsze, wszystko pięknie rozrysowane, zmierzone z najdrobniejszymi detalami...i co ? Nikt nie chce zrobić mojej szafy ?! Bo wymyślam...podsumował jeden z pracowników firmy. Ale co to takiego (?) zwykła szafa wnękowa, tyle że nie z drzwiami przesuwnymi, a z litego drewna, ażurowymi. Nie, bo wszyscy bazują na gotowych elementach do suwanek. A ja chcę i koniec ! W końcu kompromis - zrobię Pani wnękę, Pani kupi sobie drzwiczki, pomaluje a ja założę. Co mogłam powiedzieć, skoro tylu mi odmówiło. Kupiłam drzwiczki, farbę i w zimną listopadową noc malowałam. Gałki kupiłam przez internet . I voilà ! Garderoba w wersji mini, ale jest.
I maleńki kolaż z mojego ulubionego działu pt." średniowiecze"
Mój dom - moja pasja...
Hej ! Nominowałam Cię do Liebster Award :) Zapraszam do zabawy. Będzie mi bardzo miło jeżeli odpowiesz na moje pytania :) link do pytań http://pinkstubbornvixen.blogspot.com/2014/02/liebster-award.html
OdpowiedzUsuńSama mam takie szafy i nie zastąpiłabym je w życiu "gotowcami" :)
OdpowiedzUsuńCudownie to wygląda. Gratuluję!!!Ja mam dom minimalistyczny i aż pożałowałam....
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie podświetlone schody.
OdpowiedzUsuńSzafa jest śliczna.Byłabym bardzo wdzięczna, gdybyś napisała, jakiej farby użyłaś (firma oraz dokladny kolor), ile razy malowałaś garderobę i czym (pędzel, gąbka). Z góry dziękuję za informacje i pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMałgosia
Witam, przepraszam, że tak późno, ale nie mogłam znaleźć puszki z farbą. Otóż, drzwiczki malowałam tylko jeden raz, ponieważ po drugim pociągnięciu pędzlem, słoje drewna stawały się niewidoczne. Farba to lakierobejca Sadolin, kolor akacja. Do malowania użyłam pędzla, wałek niestety nie pokryłby drewna w szczelinach pomiędzy listewkami. Na koniec nie przecierałam papierem ściernym, zostały takie...surowe. Pozdrawiam DJ
UsuńHej, wymyśliłam sobie takie drzwiczki do spiżarni w kuchni i szukałam realizacji, nawet nie wiedziałam że to drzwiczki ażurowe - wpisywałam w wyszukiwarce "drzwiczki drewniane żaluzjowe" ;)
OdpowiedzUsuńno i bach - wyskoczył mi swój blog. rewelacja! teraz to już myślę o szerszym zastosowaniu takich drzwiczek, właśnie do szafy w przedpokoju idąc Twoim śladem:)
gratuluję!
Ewelina
Kawał dobrej roboty :) Efekt końcowy robi wrażenie..
OdpowiedzUsuń