Bazując głównie na asortymencie oferowanym przez allegro, spośród setek różnorakich pokryć ściennych wybrałam "coś" co nadało dalszy kierunek w poszukiwaniu stylu. Mozaika ceramiczna. Piękna, o cudownie wypalonych kolorach kawy ze śmietanką. Każdy element ów mozaiki jest niepowtarzalny, na każdym kółku inaczej układa się wzór daje to naprawdę ciekawy efekt.
Dylemat pojawił się przy wykańczaniu, fuga - kremowa czy czekoladowa? Decyzja myślę słuszna - brąz. W jasnym kolorze (pustynna burza) pomalowaliśmy ściany.
Kinkiety również zakupione przez internet, ceramiczne - skromne i proste, żeby nie przyćmiły mojej "wycacanej" ścianki. Na koniec bezcenne słowa mojego męża - nawet fajnie wyszło...!
(a nie mówiłam)
Mój dom - moja pasja...
Bardzo fajna mozaika, bardzo pasuje, takie wstawki ciekawe są też z cegły (na którą ostatnio mam ogromną ochotę)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło:)