piątek, 28 lutego 2014

OCZKO

Wraz z chałupą przypadł nam w udziale ogród, zapuszczony, zaniedbany ze sporą ilością starych drzew i krzewów. Nie lada wyzwanie dla kogoś, kto nie ma bladego pojęcia o ogrodnictwie. Dreptałam tam i z powrotem, rysowałam, planowałam, marzyłam...tak, a tu będzie oczko wodne - podsunęłam mężowi szkic. Oczywiście, jak zawsze mój pomysł nikomu nie przypadł do gustu. Zostałam sama na polu bitwy. Pokażę wam na co mnie stać! Na początku kwietnia zeszłego roku zaczęłam  murować murek - sama. Mąż, widząc moje zaangażowanie pomógł mi myć kamienie...Poszło szybko, bez problemów. I chyba się spodobało, bo do dalszej pracy zabrał się z ochotą. Kopaliśmy na zmianę, ten etap doprowadzał mnie do łez, sama glina (!) bez przerwy podchodziła woda, taczka pod własnym ciężarem tonęła w błocie, miałam ochotę zapomnieć o całym przedsięwzięciu i uciec. Po co te nerwy, po tygodniu wykopków rozłożyliśmy folię i zaczęliśmy napełniać wodą. Jak to dobrze mieć studnię...w której właśnie skończyła się woda, kto by pomyślał - trzeba czekać do jutra, ehh.... cały czas pod górkę. Żwir kupiłam w żwirowni która jest w pobliskiej miejscowości. I tak oto jest. Na razie to "noworodek", roślinki sadziłam w maju i czerwcu, więc tak naprawdę to ten rok pokarze co się przyjęło, a co zmarzło czy zgniło. Już nie mogę doczekać się wiosny, rybki przeżyły zimę i już wygrzewają się w słońcu, moje własne - pierwsze w życiu krokusy pokazały łebki, a i sierpówki już przyleciały, w zeszłym roku miały gniazdo w starych tujach więc może i w tym roku zamieszkają u nas.


http://zmiloscidorzeczypieknych.blogspot.com


http://zmiloscidorzeczypieknych.blogspot.com

Modrzew
 ten niesamowity kształt zawdzięcza fantazji mojego męża, fantastycznie wkomponował się w tło, nadając niepowtarzalny klimat temu miejscu.


http://zmiloscidorzeczypieknych.blogspot.com

Mocno zniszczona trawa wokół wykopaliska długo nie mogła dojść do siebie...

http://zmiloscidorzeczypieknych.blogspot.com

http://zmiloscidorzeczypieknych.blogspot.com

http://zmiloscidorzeczypieknych.blogspot.com



A tu proszę, obraz z przed budowy. Coś na kształt skalniaka z dużą ilością ziemi i kamieni, to one zrodziły pomysł na murek. Ten sam przerośnięty modrzew, nieprzycięte tuje i zdziczały jaśminowiec.








http://zmiloscidorzeczypieknych.blogspot.com

3 komentarze:

  1. Każde oczko jest jedyne w swoim rodzaju i to jest piękne ;) Fajnie mieć oczko na ogrodzie - od razu wszystko staje się przyjemniejsze ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Marzy mi się takie oczko, co prawda domu z ogrodem nie posiadam, ale rodzice już tak:) Na pewno kiedyś zrealizuje swoje marzenie o oczku...Bo Wasze jak dla mnie urocze!!

    pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń